z pozostałymi kontynuacjami "Misia". Ani RK, ani Ryś nie dorównują Misiowi. Dlaczego? Bo w wyżej wspomniane wplątano politykę. Dużo lepszy Miś opowiada o perypetiach Ryszarda Ochódzkiego, jego życiu osobistym, ale polityka nie jest w nim równorzędnym bohaterem. Jest tłem dla wydarzeń. Dlatego Rozmowy.. i Ryś są ok. lecz arcydziełem jest po prostu Miś.