Kilka scen jest świetnych ale aktorzy jacyś drętwi a wraz z nimi i scenariusz i muzyka (jak z Pana Kleksa ?! ) osbiście nie polecam , komedia pełna inwektyw , seksu i zupełnie nie śmieszna jak dla mnie.
"Totalnie przegadany film !!!"-nie rozumiem takiego stwierdzenia.Film jest rewelacyjny równie dobry jak "miś", a dialogi są po prostu mistrzowskie.Jak dla mnie mogło by wogóle nie być fabuły oby tylko rozmawiali :PP
" komedia pełna inwektyw , seksu i zupełnie nie śmieszna jak dla mnie."
- użyję cytatu z dnia świra "Pierdolisz synu aż głowa boli"
Taaaaak ? To świetnie ! Mogę tak bez końca , wyliczać ile to prymitywnych gagów wydobyło się z głowy S.Tyma , który w mojej opini jest słabym scenarzystą , lepiej ogladać filmy Bareja & Federowicz niż Bareja & Tym , takie jest moje zdanie , cóż wolicie dowcip niskiego lotu to komedia dla was , wolicie coś z klasą , to polecam : "Nie lubię poniedziałku" czy też "Nie ma rózy bez ognia"
"lepiej ogladać filmy Bareja & Federowicz niż Bareja & Tym".
No sorry, ale chyba nie powiesz mi że np. "Miś" jest gorszy od tych filmow wymienionych przez Ciebie! I nie bardzo rozumiem to o "niskich lotach", przecież zarowno "Miś" jak i "Rozmowy kontrolowane" to jedne z najinteligentniejszych polskich komedii. Dziwna opinia...
Prymitywne gagi w tym filmie? Ten film jest nawet wg mnie lepszy od "Misia", a posługuje się właśnie nie gagami, lecz subtelnymi środkami komediowymi, np. pogodną satyrą względem patriotycznej opozycji, nawiązuje tu trochę do Gombrowicza, ukazując rosnącą rolę GESTÓW w naszym życiu, formy, która zasłania czasem rzeczywistość (te ciągłe racjonalizacje trudnych sytuacji przez uroczo roztrzepane i przejęte konspiracją damy, i nie tylko przez nie). Nie gagi są tu środkiem komediowym, lecz pokraczna mentalność komuchów ukazana w ich Wigilii, gdy esbek (Opania) mówi o dzieleniu się jajeczkiem i śpiewa z zebranymi "Podmoskownyje wiecziera". Nie ma tu gagów , lecz mamy komedię pomyłek, która jest sprzęgnięta z deheroizacją peerelowskiej solidarnościowej opozycji - np. sceny z czołgiem i reakcją ludzi w chacie to fantastyczny komizm, ma też akcent nawiązujący do pamiętnego zabawnego "militaryzmu partyzanckiego" rodziny Pawlaka z "Samych swoich". Mamy również groteskę, lekki surrealizm (scena końcowa z Pałacem Kultury i Nauki). Temat zbyt szeroki, by go zawrzeć w tej odpowiedzi.